sobota, 28 grudnia 2013

2. A mówili: "Nadzieja matką głupich."

Już po chwili znalazłyśmy się u mnie. Weszłyśmy do środka, a ja zamknęłam drzwi. Nie liczę, że Niall zadzwoni. Pewnie chciał tylko wygrać ten głupi zakład
- Ledwo się wydostałyśmy z tej kawiarni.- Powiedziała do mnie Meg, kiedy wchodziłyśmy do salonu.
- Strasznie dużo było tam tych dziewczyn. Napijesz się czegoś?
- Jak będę chciała to sobie sama naleję.- Dziewczyna zaczęła się śmiać. No tak, znamy się od przedszkola, zawsze "rządziłyśmy" się nawzajem w swoich domach.
- Ale jak już zaproponowałaś, to możesz nalać mi wody.Mi się nie chce.- Dokończyła, siadając na kanapie.Weszłam do kuchni i zaczęłam szukać szklanek.
- Nat! Nat, chodź! Zobacz!- Usłyszałam przeraźliwy krzyk Megan.
- Chwilkę!- Odkrzyknęłam.
- Natalie jesteś w telewizji!
- No wow! Jestem modelką, mogę być czasem w jakiejś reklamie!
- Nie Nat, ty jesteś w wiadomościach plotkarskich!- Stanęłam jak wryta, co?! Ja?! Ciekawe co ci paparazzi wymyślili. Chwyciłam szklanki i szybkim krokiem weszłam do salonu.
- Daj pilot!- Krzyknęłam, a dziewczyna posłusznie wykonała moje polecenie. Przewinęłam program do tyłu i dałam głośniej.

" Z najświeższych wiadomości wynika, że znana modelka Natalie Watson była widziana w kafejce w Londynie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt iż w tym samym czasie byli tam też chłopcy ze znanego na cały świat boysbandu One Direction. Źródła podają, że Natalie rozmawiała z chłopakami i poprosiła o autografy. Wiadomo również, że dała swój numer Niall' owi. Czyżby powstała nowa para?"

Usiadłam z otwartą buzią na kanapie, a Meg wybuchła śmiechem.
- No i co w tym śmiesznego?! Teraz media nie dadzą mi spokoju!
- Co w tym złego?
- Ty nic nie rozumiesz! Oni teraz będą szukać sensacji, nie dadzą mi żyć. Paparazzi są jak hieny! Nie będę mogła wyjść normalnie z domu! Nie mówiąc już o tych wszystkich hejtach zazdrosnych fanek!
- Nie patrzyłam na to z tej strony... Ale na pewno nie będzie aż tak źle.
- Nie bądź taka pewna siebie.- Powiedziałam upijając łyk wody.
- Ja się tylko zastanawiam, co na to Niall.- Meg głupio się uśmiechnęła.
- Pewnie jeszcze nie wie. Minęła dopiero godzina, odkąd wyszłyśmy z kawiarni.- Przełączyłyśmy na program muzyczny. Akurat leciało "One way or another". Meg jest wielką fanką 1D, a mnie podoba się ich muzyka. Stanęłyśmy na środku pokoju i zaczęłyśmy śpiewać, położyłam telefon na stole i kręciłam nasze wygłupy. Kiedy piosenka się skończyła usiadłyśmy z powrotem na kanapie.
- No to na Twitter'a!- Krzyknęłam.
- Tylko spróbuj!- Meg zrobiła groźną minę, ale przez to tylko mnie rozśmieszyła.
- Podpis: "Tak się świętuje dwa miesiące wolnego! @Megan_Hill"- Zacytowałam śmiejąc się jak głupia.
- Jesteś nienormalna! Zabiję cie za ten wpis! 
- Już 500 osób dodało do ulubionych! Będziesz sławna!- Meg zaczęła się śmiać, a ja nie mogłam jej uspokoić. Dziewczyna zalogowała się na swoje konto i zaczęła oglądać filmik. W tym samym momencie zadzwonił mój telefon. Megan podniosła wzrok, chyba myślała, że to Niall. Na wyświetlaczy widniało zdjęcie Gabrielle.
- Halo?- Odebrałam, cały czas patrząc na Meg, która przeszywała mnie wzrokiem.
- Natalie możesz mi wytłumaczyć dlaczego wszędzie słyszę o twoim romansie z Niallem Horanem?! Teraz nie są nam potrzebne tanie sensacje! Nie to, że zabraniam ci się z nim spotykać, tylko dlaczego wszędzie jesteś TY?!
- Gab nie denerwuj się! Ja tylko prosiłam o autograf dla Megan. Tak, dałam Niallowi mój numer, ale chodziło o jakiś durny zakład.
- Błagam cię Nat, tylko nie zrób jakiejś głupiej sensacji. Właśnie zaczęłaś być na szczycie popularności. Nie możemy robić wokół siebie zamieszania, ok?- Jej głos brzmiał dość poważnie.
- Ale nie zabraniasz mi się z nimi spotykać, prawda?
- Jasne, że nie! Rób co chcesz, to twoje życie, tylko bez sensacji. Ciesz się, że nie masz kontraktu z M!M.
- Dobra Gabrielle. Zrozumiałam bez sensacji.
- Miłego urlopu. W razie jakby co to dzwoń.
- Jasne i dziękuję.- Rozłączyłam się. Jaka ulga myślałam, że to coś poważniejszego. Gab ma rację, nie mogę robić wokół siebie zamieszania, bo nie wyjdzie mi to na dobre.
- Gabrielle?- Zapytała Meg, no tak całkiem o niej zapomniałam.
- Tak, mówiła żebym nie "gwiazdorzyła".- Zaśmiałam się.
- Zgadnij kto Cię obserwuje na Twitterze!
- Meg wiesz, że nie cierpię tego typu zagadek!- Warknęłam.
- Sam Niall Horan!- Krzyknęła wymachując mi telefonem przed oczami. Co?!
- Nie kłam! Widzę, że ściemniasz, śmiejesz się!- To nie możliwe, żeby Niall zaczął mnie obserwować.
- Ha! To jeszcze nic! Harry, Louis, Zayn i Liam również. Nie wierzysz to patrz!- Podała mi telefon, nie kłamała.- Czemu ja nie jestem tobą!- Krzyknęła. Zaczęłyśmy się śmiać. Była dopiero 17.00, nie chcę przesiedzieć kolejnego dnia przed telewizorem.
- Idziemy na jakąś imprezę?- Zaproponowałam.
- Jasne! Tak dawno nigdzie razem nie byłyśmy!- No i już mamy plany na wieczór.
- No to trzeba się wystroić!- Poszłyśmy do mojej garderoby mam setki ciuchów, a w połowie prawie w ogóle nie chodzę. Po prostu uwielbiam zakupy, chyba jak każda kobieta.



Zaczęłyśmy przeglądać wieszaki i dobierać buty. Ja ubrałam ten zestaw <KLIK>  i zaczęłam robić makijaż oraz fryzurę <KLIK> Meg założyła to <KLIK> Po 1,5 godz. byłyśmy gotowe. Zadzwoniłam po taksówkę, która zawiozła nas pod dość znany klub, w którym często przebywali znani ludzie. Weszłyśmy bez żadnych problemów. Usiadłyśmy przy barze i każda zamówiła po drinku. Już po kilkunastu minutach zostałam sama, Meg tańczyła z jakimś facetem. Wyciągnęłam telefon i zobaczyłam, że mam wiadomość: "Hej, co tam? Niall"
Czyli jednak napisał. 
"Nic ciekawego, może oprócz faktu, że wszędzie pełno nas."
"Przepraszam. Nie wiedziałem, że to się tak skończy. A co robisz?"
" Nic takiego. Spędzam czas z Meg."
" Jakoś jej nie widzę. Chyba zostałaś sama."
" Jak to nie widzisz?"
" Odwróć się"
Na tym skończyła się nasza "rozmowa", rozglądnęłam się po sali i w tłumie ujrzałam Nialla.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nareszcie napisałam ten rozdział! W sumie to nic się w nim nie dzieje, ale nie chcę rozkręcać całej akcji w jednym rozdziale, bo to by nie było takie ciekawe. Strasznie długo pisałam aż 2,5 godziny, bo tak piszę, oglądam filmiki na yt, znowu piszę, oglądam telewizor, piszę, śpiewam piosenkę bo akurat leci fajna i zeszło.
Proszę chociaż 1 komentarz :)
P.S. Przepraszam za wszystkie błędy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz